Enzymy są NIEZBĘDNE m. in. do skutecznej odbudowy energii w organizmie.Tak dla przypomnienia – enzymy to specyficzna grupa białek, katalizująca wszystkie reakcje biochemiczne w organizmie. A głównym zadaniem treningu sportowego jest zwiększenieczynnych w tym wysiłku białek, głównie enzymów. Ten sportowiec jest lepiej wytrenowany, który posiada więcej enzymów w komórkach swojego organizmu.Ponieważ organizm nie gromadzi białek w zapasie, zwiększonemu wykorzystaniu białek ustrojowych może towarzyszyć osłabienie funkcji narządów [np. serca, wątroby, również mięśni], których białka uległy częściowemu zużyciu.Białka uczestniczą w wielu procesach biochemicznych zachodzących w błonie komórkowej, a to jej stan ma zasadniczy wpływ na jakość działania komórki.Posłużę się takim przykładem – badania biochemiczne krwi pokazują odpowiedni poziom żelaza, magnezu, potasu, wapnia, witamin czy innych składników. Wyciągamy wniosek, żejeśli ich nie brakuje, wszystko jest w porządku. Praktycznie nie uwzględniamy faktu, że podczas wysiłku treningowego, błona komórkowa ulega niszczeniu. W jaki więc sposób składniki te trafią do komórki, by mogły być wykorzystane w niezbędnych reakcjachbiochemicznych?Najczęściej tam nie trafią, a my przekonani, że wszystko jest w porządku aplikujemy coraz większe obciążenia. A potem ogromne zdziwienie, kiedy organizm ulegnie urazowi, czy zaczyna chorować. Należy jednak dodać, że dotarcie składników znajdujących się we krwi do komórki zależy również od wielu innych czynników, min. od jakości naczyń włosowatych [wieloletni, prawidłowo prowadzony trening tlenowy].Jak do tego nie dopuścić? Należy sprawdzać [badać] to w komórce. Użyję sloganu: „Życie i zdrowie znajduje się w komórce”. Jeśli tam wystąpią braki, organizm nigdy nie rozwinie w pełni swoichdyspozycji, a poza tym narażony jest na ciągłe urazy i choroby. Dość często bardzo łatwo tłumaczymy, że sportowiec jest „kontuzjogenny”, i na tym poprzestajemy. Co wcale nie rozwiązuje problemu, a często, pomoże skończyć trenującemu karierę.Biosynteza białka w procesach adaptacji organizmu odgrywa zasadniczą rolę i dlatego wiedza oparta na biochemii, konieczna jest do efektywnego planowania i prowadzenia treningu sportowego oraz wspomaganiu zawodnika poza treningiem. Badania dotyczące tego problemu, są bardzo mocno rozwinięte w sporcie amerykańskim, brytyjskim, niemieckim, australijskim ,nowozelandzkim [to przodujące kraje] i nie tylko. Takich badań, od początku XXI, wykonuje się w tych krajach bardzo dużo.Przebieg reakcji chemicznych zachodzących w komórce musi być uporządkowany, toteż niezbędne jest istnienie mechanizmów regulujących ich szybkość [Hubner -Wożniak E., Lutosławska G. ,,Podstawy biochemii wysiłku fizycznego” COS W-wa,2000].Dlatego min. należy przestrzegać reguł enzymologii [Popinigis J.].Reguła 1 – szybkość reakcji wzrasta wraz ze wzrostem ilości cząsteczek enzymu, który tę reakcję katalizuje. Należy więc zadbać o dobre trawienie i przyswajanie białka. Min. zakwaszać, żołądek, dbać o właściwy poziom cynku [te dwa czynniki muszą wystąpić razem].Reguła 2 – aby uzyskać maksymalną szybkość reakcji, enzym należy wysycić substratem. Min. koniecznością staje się zastosowanie ,,post training formula” jak najszybciej po zakończonym treningu. Kiedy uczynimy to za późno, efektu nie osiągniemy. W dużym uproszczeniu – trening jest cyklicznym procesem niszczenia i odbudowywania. Aby procesy niszczenia nie przeważały nad procesami odbudowywania, należy zastosować także reguły 3 i 4.Reguła 3 – niektóre enzymy do swojej działalności wymagają koenzymów przy ich niedoborze nie uzyska się maksymalnej szybkości reakcji. Koenzymami są: min. nikotynamid [amid B3], biotyna [B7], kwas pantotenowy [B5], kwas foliowy [B9], koenzym Q 10 oraz najważniejszy- jedyny występujący wewnątrz komórki – glutation. W przypadku niektórych koenzymów do ich katalitycznej aktywności potrzebna są jony takich minerałów jak: magnez, mangan czy cynk. Nie może więc brakować w/w składników, ponieważ są konieczne do uzyskania efektu adaptacyjnego. To jest przecież celem treningu.Reguła 4 – reakcja może uzyskać szybkość maksymalną tylko wówczas gdy zachodzić będzie w optymalnych warunkach środowiska. Chodzi o wolne rodniki oraz poziom mleczanu we krwi,podczas i po wykonanym wysiłku. Z badań wynika, że przy zakwaszeniu wynoszącym około 8mmol/L, większość enzymów traci zdolność katalizowania reakcji. Min. im wyższy próg przemian anaerobowych, tych szybciej neutralizowane są wolne rodniki oraz utylizowany kwas mlekowy, występuje również wyższa tolerancja zakwaszenia organizmu.Należy również pamiętać, że procesy syntezy białka wymagają optymalnego nawodnienia komórki. Organizm to 65-70 % z wody, a mięśnie około 80%. Czy to tylko przypadek, że przede wszystkim w mięśniach przebiegają najważniejsze procesy syntezy białka?Biorąc za przykład tylko ostatnie spotkania Ekstraklasy widać aż nadto wyraźnie zaburzony przebieg reakcji biochemicznych [enzymatycznych] w komórkach zawodników, biorącychudział w meczach. Przejawiało się to min. spóźnioną reakcją na zaistniałą sytuację na boisku, niedokładnymi podaniami [szczególnie z ,,pierwszej piłki”], brakiem wyobrażeniaprzestrzennego, ilością wykonywanych czynności ruchowych [przy okazji – nie powala na kolana globalny dystans przebiegany przez poszczególne zespoły- 105,0, 108.0, 109,0 km] i ich synchronizacją. To tylko wybrane problemy. Czy można w tym kontekście spodziewać się nawet średniej skuteczności działań?