Końcówka pierwszej połowy meczu Mistrzostw Europy – Dania – Finlandia. Dramatyczne sceny! Przykład Christiana Eriksena pokazuje, że nawet na najwyższym poziomie mogą pojawić się wielkie problemy. Oglądając mecz byłem nie mniej zszokowany niż biorący udział w meczu zawodnicy i kibice.Zawodnik zakończył ciężkie rozgrywki ligowe, zdobywając z drużyną tytuł mistrza Włoch, i po krótkiej przerwie zaczął od obciążeń treningowych, które miały wpłynąć na poprawę jego możliwości wysiłkowych. Nie mając danych zawodnika, możemy tylko dywagować. Czy w tym momencie w pełni był zregenerowany jego system nerwowy oraz pozostałe układy i narządy wewnętrzne organizmu.Niestety takie sytuacje w sporcie zawodowym zdarzają się coraz częściej!!! Również na naszym podwórku.Dlaczego?Po pierwsze. Prawidłowy proces treningowy to w kolejności: Odżywianie > Trening (wysiłek) > REGENERACJA!!! Jeszcze nie tek dawno większość trenerów i piłkarzy podchodziła na poważnie tylko do Treningu (wysiłku) nie dbając o Odżywianie i Regenerację. Obecnie coraz częściej zerkają na Odżywianie jako równie ważny element procesu treningowego. A Regeneracja to często tylko zabiegi odnowy biologicznej lub suplementacja. A to nie jest to samo. Różnica jest taka jak między fizjologią a fizjoterapią.Po drugie. Np. w Polsce, w bardzo wielu przypadkach, nawet z dziećmi i młodzieżą, istnieje jakieś niewyjaśnione przekonanie, że na treningu mają być „krew, pot i łzy” i „ból” – trening jest owocny jeżeli bolą po nim mięśnie. Otóż celem procesu treningowego nie jest ani „krew” ani „pot”, „łzy” ani też „ból”. Celem prawidłowego procesu treningowego jest adaptacja organizmu a ona się dokonuje podczas procesu REGENERACJI (!!!), na który to proces niestety mało kto poświęca więcej czasu i uwagi. Dla wystąpienia zmian adaptacyjnych niezbędna jest synteza nowego materiału biologicznego, wymagająca czasu. Powtarzam jeszcze raz czasu. Czasu koniecznego do tego aby obumarłe (zniszczone) komórki zostały zastąpione nowymi.Co się dzieje w organizmie kiedy zabrakło tylko czasu aby zmiany adaptacyjne mogły nastąpić? Dochodzi do niszczenia jeszcze większej ilości komórek. Po nim następuje kolejny trening, zniszczenia się pogłębiają, aż wreszcie dojdzie do takiego osłabienia, którego konsekwencją będą choroba lub uraz.Trening powinien wywołać zmiany adaptacyjne w budowie i metabolizmie komórki. Tu pada często pytanie. Jakiej komórki? Jeśli myślimy, że przede wszystkim mięśniowej jesteśmy w błędzie. Odpowiedź jest jednoznaczna – zmiany dotyczą wszystkich komórek ustroju, min. z układem krążenia i nerwowym włącznie.Po trzecie. Badania? Na badaniach zawsze wychodzą jakieś wyniki . Ale co one mogą powiedzieć trenerom czy zawodnikom, skoro poziom wiedzy z zakresy fizjologii wysiłku sportowego jest w środowisku sportowym dosyć niski? Współcześnie tryumfy święci fizjoterapia, czyli metody radzenia sobie z urazami (wtedy kiedy jest już za późno). Fizjologia to dziedzina ciągle jeszcze omijana przez sportowców szerokim łukiem. Ale czemu się dziwić skoro jest parcie na wynik, efekt doraźny, „tu i teraz”. Wtedy najczęściej idzie się na jakiś kompromis. Łamie się biochemiczne i fizjologiczne zasady funkcjonowania organizmu . Bo niby brakuje czasu, pieniędzy i czegoś tam jeszcze
. A to wszystko kosztem zawodnika.Czy pogoń za pieniądzem przede wszystkim UEFA czy FIFA [rozbudowane różnego rodzaju rozgrywki], ma coś wspólnego ze zdrowiem zawodnika?Ciągły monitoring zdrowotny oraz pełna kontrola procesu treningowego [co w przypadku takiego klubu jak Inter jest chyba zapewnione], wymaga jeszcze właściwej interpretacji i natychmiastowej korekty, a tu niekiedy, nawet na takim poziomie, wkrada się rutyna, nawet w niektórych czołowych klubach europejskich, co mogę potwierdzić z własnego doświadczenia.Poza tym kształtowanie komórek, tkanek, układów zaczyna się już w najmłodszym wieku, więc zaniedbanie na tym etapie mogą mieć konsekwencje w dojrzałym wieku.Powrotu do zdrowia Panie Eriksen! A do pozostałych sportowców. Na serio zadbajcie o swoje zdrowie już od najmłodszych lat!Bądźcie mądrzy przed szkodą, a nie po niej.