,,Bartosz Kapustka prawdopodobnie zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Zawodnik Legii doznał urazu podczas „cieszynki” po golu i bardzo szybko opuścił boisko w meczu Wojskowych z Florą Tallinn w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W styczniu ubiegłego roku więzadło krzyżowe zerwał Krystian Bielik, który przez to stracił prawie cały rok, a kilka miesięcy temu podobny problem spotkał Jacka Góralskiego, którzy przez ten uraz nie pojechał na mistrzostwa Europy” Można byłoby wymienić tu jeszcze sporą liczbę zawodników z różnych lig.Zbyt często, powiedziałbym za często zdarza się to polskim zawodnikom, a ostatnio nawet trampkarzom czy juniorom młodszym. Te fakty powinny niepokoić.Organizm ludzki to doskonały samoregulujący się mechanizm, który może, a niestety najczęściej jest zaburzany, nieodpowiednimi dla jego możliwości obciążeniami, przy jednoczesnych brakach wielu składników.Jeśli więzadło to kolagen [ białko], a jego synteza przy brakach witaminy C, miedzi i krzemu oraz niedostatecznym nawodnieniu organizmu nie będzie przebiegała prawidłowo. Oczywiście to tylko mały ułamek tego, czego wymaga organizm do sprawnego działania. Jeszcze raz przypominam- prawidłowy trening, to synteza dodatkowych cząsteczek białka [ min. kolagenu]. Ten organizm jest zdrowszy i lepiej wytrenowany, który posiada więcej enzymów [specyficzne białka katalizujące reakcje biochemiczne w organizmie].